Mecenas Monika – okiem prawnika odc. 35

Natłok promocji i super okazji, czyli jaki kupować, żeby nie zwariować

Z początkiem Nowego Roku w sklepach przemawiają do nas z witryn sklepowych kuszące tabliczki z zachęcającymi deklaracjami : „wyprzedaż”, „sale”, „promocja”, „-50%”, „-80%”. Aż żal czegoś nie kupić. W końcu nie ma lepszych specjalistów od konsumentów, którzy w okresie wyprzedażowym kierują się, często nieświadomie, zasadą „oszczędzanie przez wydawanie”. Każdy z nas wie, iż największych wyprzedaży spodziewać się możemy dwa razy w roku – w okresie letnim i zimowym. Nie każdy wie jednak, iż kwestia terminu, w jakich te wyprzedaże mogą mieć miejsce, jest uregulowana prawnie. Zgodnie z Ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wyprzedaż towarów nie może naruszać konkurencji, w szczególności utrudniać innym przedsiębiorcom dostępu do rynku.  Takie utrudnianie, w rozumieniu ustawodawcy, może polegać, w szczególności, na sprzedaży towarów poniżej kosztów zakupu, w celu eliminacji innych przedsiębiorców. Największe ryzyko takich działań uderzać może w mikroprzedsiębiorców, przedsiębiorców indywidualnych oraz lokalnych. Aby zatem zapobiec temu problemowi wprowadzono wprost w przepisach zakaz sprzedaży towarów w sklepach wielkopowierzchniowych (o powierzchni powyżej 400m2) po cenie nieuwzględniającej marży handlowej. Ustawa przewiduje jednak pewne wyjątki od tej zasady, zgodnie z którymi ww. zakaz nie dotyczy:

  • wyprzedaży posezonowej, dokonywanej dwa razy w roku na koniec sezonu letniego i zimowego) trwającej każdorazowo nie dłużej niż miesiąc;
  • wyprzedaży ze względu na upływający termin przydatności towarów do spożycia lub upływającą datę minimalnej trwałości;
  • likwidacji obiektu handlowego, o ile sprzedaż taka trwa nie dłużej niż 3 miesiące od dnia podania do publicznej wiadomości informacji o likwidacji tego obiektu, a w przypadku likwidacji wszystkich obiektów handlowych przedsiębiorcy w związku z zaprzestaniem przez niego działalności handlowej – nie dłużej niż rok.

Mamy zatem przyzwolenie ustawodawcy na organizowanie posezonowych wyprzedaży, a jak mamy przyzwolenie męża na uczestniczenie w nich to już hulaj dusza!!! Każdy z nas, kto był kiedykolwiek w sklepie w okresie wyprzedaży zapewne spotkał się z sytuacją, w której towar przeceniony jest w takiej samej (a nawet większej) cenie niż towar przed przeceną. Ukrywanie wcześniejszych cen, czy też pozorne wyprzedaże bywają niestety dość częstą praktyką.  Dyrektywa Omnibus[1], która weszła w życie z dniem 01.01.2023r. wprowadza istotne zmiany w prezentacji informacji dotyczących wyprzedaży i obniżek. Mają one na celu wyeliminowanie pozornych przecen. Przy ogłoszeniu o obniżeniu ceny, obok obecnej wartości, będzie musiała pojawić się informacja o najniższej cenie produktu lub usługi, która obowiązywała w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem zniżki.  

A co z reklamacją produktów z przeceny?

Reklamacja produktów zakupionych na wyprzedaży może nastąpić na takich samych zasadach jak w stosunku do towarów zakupionych w cenie regularnej (o rękojmi pisałam tu: https://www.envelo.pl/aktualnosci/mecenas-monika-okiem-prawnika-odc-31/). Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, w której produkt jest przeceniony z uwagi na posiadane wady, a sprzedawca poinformuje o tym klientów (np. poprzez umieszczenie odpowiedniej informacji na produkcie) oraz uzyska od nich potwierdzenie, iż są świadomi istnienia tej wady. Zgodnie bowiem z art. 43b ust. 4 Ustawy o prawach konsumenta „sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za niezgodność towaru z umową w zakresie, o którym mowa w ust. 2 lub 3, jeżeli konsument, najpóźniej w chwili zawarcia umowy, został wyraźnie poinformowany, że konkretna cecha towaru odbiega od wymogów zgodności z umową określonych w ust. 2 lub 3, oraz wyraźnie i odrębnie zaakceptował brak konkretnej cechy towaru”. Zatem jeśli świadomie zakupimy towar z wadami, to prawo do jego reklamacji nam nie przysługuje.

I tak to wygląda w skrócie. Za nami święta i SYLWESTER, a przed nami szaleństwo wyprzedażowe. Uważajcie zatem na sklepowe pułapki oraz triki, a ja ze swojej strony życzę Wam, abyście kupili tylko to, po co przyszliście.

Autorka: Monika Sobczyńska (radca prawny)

Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny, służy jedynie jako punkt wyjścia i nie stanowi porady prawnej, ani też nie może zostać uznany za świadczenie pomocy prawnej, w tym poradę, opinię prawną, wykładnię prawa lub konsultację prawną w jakiejkolwiek sprawie czy też chęci ich wyrażenia. Zawarte w niniejszej publikacji informacje nie odnoszą się do konkretnego stanu faktycznego.
Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji lub działania należy skonsultować się z radcą prawnym, adwokatem lub specjalistą w danej dziedzinie.

[1] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/2161 z 27 listopada 2019 r. zmieniająca dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta

Autor artykułu

Mecenas Monika Sobczyńska