Mecenas Monika – okiem prawnika odc. 17

„Tata, a Marcin powiedział, że jego tata powiedział”[1], czyli jak zgodnie z prawem korzystać z twórczości i mądrości innych

W naszym życiu codziennym, nie tylko zawodowym, na potrzeby prac naukowych, ale i w życiu prywatnym bardzo często wykorzystujemy urywki rozpowszechnionych utworów (tekstu, zdjęcia, filmu). Coraz więcej osób próbuje swoich sił jako blogerzy, youtuberzy, czy influencerzy, co często wiąże się z cytowaniem innych. Z uwagi na rosnącą rolę Internetu korzystamy z utworów innych, czasem nieświadomie, nie wiedząc, iż zgodne z prawem ich używanie wymaga zachowania określonych zasad. Potoczną nazwą dla wykorzystania zgodnie z prawem cudzych treści, rysunków, czy fotografii jest tzw. prawo cytatu. Prawo to daje nam możliwość korzystania z cudzych dzieł, czy też ich fragmentów. Przepis o dozwolonym cytacie stanowi, że w ramach osobiście tworzonego dzieła wolno nam przytaczać fragmenty rozpowszechnionych utworów. Rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory (np. krótkie wiersze) możemy przytaczać w całości.

Cytowanie poddane jest jednak pewnym ograniczeniom. Możemy we własnej pracy przytoczyć całość bądź fragment innego dzieła (niezależnie od tego, czy jest to tekst, zdjęcie czy film), ale tylko wtedy, gdy jest to uzasadnione celami takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawa gatunku twórczości.

Zgodnie natomiast z art. 34 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych za skorzystanie z prawa cytatu nie przysługuje wynagrodzenie.

Jak zatem zrobić to zgodnie z prawem?

Po pierwsze, dzieło które udostępniamy musi być przedmiotem ochrony prawa autorskiego (np. utwory wyrażone słowem, plastyczne, fotograficzne, wzornictwa przemysłowego, muzyczne itp.) Więcej na ten temat znajdziecie w art. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Po drugie, prawo cytatu dotyczy tylko utworów rozpowszechnionych zgodnie z prawem – po polsku – udostępnionych publicznie, nawet jednorazowo, za zgodą twórcy. Cechy tej nie będzie miało zatem skorzystanie z fragmentu utworu, który „wyciekł” do Internetu (np. film przed premierą).

Po trzecie, ale równie ważne – zawsze przy korzystaniu z prawa cytatu należy podawać jego autora i źródło – jeśli autor nie jest znany musimy także o tym poinformować. Niezależnie od powyższego cytat powinien być oznaczony w sposób wyraźny i odznaczać się od reszty utworu tak, aby odbiorca dzieła nie miał wątpliwości, iż fragment ten jest dziełem innego twórcy.

Na koniec należy pamiętać, aby nie dokonywać żadnych zmian w cytowanym utworze aby nie wypaczyć, ani nie zmienić sensu pierwotnego zamierzenia autora.

Co do zasady treści słowne możemy wykorzystać tylko we fragmentach, natomiast utwory fotograficzne i plastyczne (np. zdjęcia, grafiki – tzw. stocki) możemy rozpowszechniać w całości. Każdy cytat możemy zastosować wyłącznie w sytuacji, kiedy jest to uzasadnione przeznaczeniem i kontekstem naszego utworu. Co więcej, nawet jeżeli jest to konieczne do stworzenia naszego dzieła, nie możemy dowolnie posługiwać się cudzymi zdjęciami lub wizerunkiem innych osób. Wyjątek stanowią sytuacje, kiedy autor wyraził na to zgodę lub kiedy posługujemy się wizerunkiem osoby powszechnie znanej (publicznej), lub wizerunkiem osoby stanowiącej jedynie szczegół pewnej całości.

Warto nadto zauważyć, iż ustawa nie odnosi się bezpośrednio do możliwości wykorzystywania cudzych materiałów w Internecie. Tu musimy odwołać się do orzecznictwa w tym zakresie. I, tak –  Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 września 2003 roku (sygn. akt: VI ACa 23/03) wskazuje nam, iż „stosowanie tzw. prawa cytatu nie dotyczy tylko działalności literackiej, (…) instytucja ta jest stosowana na szeroką skalę również w Internecie”.

Reasumując kochani – nie podchodźmy zbyt swobodnie do cudzej twórczości, a wykorzystując ją informujmy o tym w należyty sposób, gdyż naruszenie zasad w tym zakresie może stać się źródłem plagiatu. A co to jest plagiat zapytacie? Nie ma tak dobrze, żeby się tego dowiedzieć musicie uważnie śledzić media społecznościowe Spółki Poczta Polska Usługi Cyfrowe sp. z o.o.

See you soon…

Autorka: Monika Sobczyńska (radca prawny)

Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny, służy jedynie jako punkt wyjścia i nie stanowi porady prawnej, ani też nie może zostać uznany za świadczenie pomocy prawnej, w tym poradę, opinię prawną, wykładnię prawa lub konsultację prawną w jakiejkolwiek sprawie czy też chęci ich wyrażenia. Zawarte w niniejszej publikacji informacje nie odnoszą się do konkretnego stanu faktycznego.
Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji lub działania należy skonsultować się z radcą prawnym, adwokatem lub specjalistą w danej dziedzinie.

[1] Cyt. z serialu „Tata, a Marcin powiedział…”, Akson Studio, 1993r.

Monika Sobczyńska - radca prawny